sobota, 8 października 2011

Pokręcony sutasz

Złośliwość rzeczy martwych potrafi napsuć nerwów zyjącym. Nowo zakupiony sznurek sutasz okazał się produktem średniej jakości. Przy haftowaniu kręcił się, rozjeżdżał, ale ostatecznie jakoś udało mi sie go opanować. Nie do końca tak, jakbym chciała, ale na potrzeby własne może być.
Rodonit w otoczeniu szarości i różu z dodatkiem koralików Euroclass i metalowych kuleczek.


1 komentarz: