Całość przejrzysta, elikatna.
Papier: Tiulowa mgiełka Galerii Rae; perlen pen perłowy, dżeciki z karuzelki Anita's (niezastąpione i niesamowicie wydajne). I nieodłączne kwiatuszki :)
______________________________
W pamięci aparatu nadal czeka kilka prac do wystawienia, powoli powtają nowe (koniec roku szkolnego już tuż tuż), a czas jakby sie skurczył.
Zostały niecałe 2 tygodnie, by pozapinać na ostatni guzik wszystkie zespołowe działania (a tych wcale nie ubywa), zdjęcia z turniejów jeszcze nie zostały do końca powrzucane na stronę taneczną. Ale co się odwlecze... Jak uporam się z zaległymi wrzutami, to pochwalę sie i tutaj moimi dziewczynami. A raczej ich osiągnięciami tegorocznymi :)
Tymczasem mykam wydłubać jeszcze jedną kartkę, a potem spać. Pomimo (w końcuuu!!! :) ) wolnego weekendu, nie ma szans pospać do południa, ponieważ córa nie zna się jeszcze na zegarku i wstaje biorąc pod uwagę czas słoneczny: jasno za oknem = czas na zabawę ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo dziękuję za miłe słowa pod ostatnimi postami :)
delikatność tej pracy powala a wózeczek jest po prostu genialny! ;)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoja praca, jest przecudna, delikatna...swietna...,
OdpowiedzUsuń