sobota, 15 lutego 2014

Na przekór

Witajcie.
     Święto Zakochanych dobiega juz powoli końca. Jeszcze ostatnie kolacje przy świecach, romantyczne wieczory...
   A u mnie na przekór. Bez szału serduszek i wymuszonych okolicznością randek. Ot, kolejny zwykły, szary dzień. I ulubiona przekąska przywieziona przez męża do pracy, gdy odbierał naszą córcię z moich zajęć.
To właśnie ten szczegół w zwykłym  toku codzienności, płynący z serca, a nie z kalendarza, oznacza dla mnie prawdziwą miłość.

   Dlatego też dzisiejsza kartka jest nieco inna. Prosta, bez przepychu ozdób. I tylko kilka drobnych czerwonych akcentów wyłamujących się z szarości. Tak jak drobne gesty kochających nas osób, które najbardziej są nam potrzebne właśnie w zwyczajnym dniu.
  Kartka od początku wymyślona i wykonana dla Mojego Męża. pozszywana - raz ściegiem prostym, raz pogmatwanym zygzakiem, z przyszytymi równo łatkami - codziennymi rutynowymi zadaniami. A pomiędzy nimi przekrzywiony ciepły element. Ta nasza pokrzywiona, wyłamująca się z wszelkich konwenansów zwariowana miłość.






P.S. Kartka wykonana z materiałów ze sklepu Scrap Shop



8 komentarzy:

  1. Delikatna, bez przesadnych dodatków.
    Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie jest piękna i...bardzo życiowa...świetny pomysł...jest bardzo wymowny..gratuluję!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna karteczka, i piękne przesłanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna karteczka. Bardzo mi się podoba to przełamanie szarości czerwienią. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana...kartka fantastyczna ale komentarz z Twoich słów...mnie oczarował:)
    jak sie cieszę, ze mogłam Cię ponownie spotkać...buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna! Fantastyczny pomysł i bardzo miło się czytało jak pięknie mówisz o waszej miłości. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna kartka i prawdziwa miłość:)

    OdpowiedzUsuń