U nas też dziś wesoło, bo dostaliśmy prezenty. No ok, głównie córka została obdarowana, ja natomiast zrobiłam sobie prezent w postaci kilku nowych taśm. Jest to ostatnio niemalże najczęściej używana ozdoba w naszych projektach. Córcia dostała między innymi zestawy kolorowych taśm foliowych z Lidla, ja natomiast kupiłam sobie papierowe washi. Jeśli ktoś jeszcze nie wie, czym jest washi tape, to jest to taśma papierowa, samoprzylepna, z różnej maści wzorkami, kolorami, obrazkami.
Zanim zaczęłam je kolekcjonować, zastanawiało mnie, do czego można je użyć. Okazało się, że niemal do wszystkiego! Ja osobiście używam ich między innymi do:
- planera, by oznaczyć dni z konkretnym zadaniem ( np. lista prezentów do kupienia):
- BuJo, by oddzielić dziedziny w ciągu dnia:
- oznaczenia kabli ( bardzo przydatne w plątaninie przy rozgałęziaczu),
- tymczasowego przyklajania kartek ( jeśli nie macie karteczek typu post-it),
- przyklejenia zdjęć w albumach,
- ozdobienia kart do Project Life:
- ozdabiania albumów scrapowych,
-ozdabiania świeczników i wkłądów typu tea-light:

Problem pojawia się w momencie, gdy tych taśm robi się za dużo ( lepiej brzmi samo dużo ;) bo washi nigdy za dużo ;) )- gdzie je przechowywać?
Gdy miałam ich tylko 15, trzymałam w pudełku zrobionym z papierów scrapowych Galerii Papieru - Kapuśniaczek i Wielki Błękit oraz rolek od ręcznika papierowego, oklejonych... washi!
Gdy ich liczba przekroczyła 35 trzeba było wymyśleć inną opcję przechowywania. Tymczasowo siedzą w komódce plastikowej, czekając, aż upoluję trochę większą, gdzie będą się mieścić w pozycji stojącej, a nie leżącej. Ale i tak jest to wygodny sposób przechowywania: każda szufladka to inna grupa kolorystyczna.
A pudełeczko z dziką radością przygarnęła córka. Choć i tu obawiam się, że z biegiem czasu okaze się ono za małe na jej skarby ;)
Czy Wy również używacie washi? Jak je przechowujecie? Jestem bardzo ciekawa Waszych rozwiązań.
Ściskam mikołajkowo,
Dorota
Świetna lista sposobów na ich wykorzystanie :-)
OdpowiedzUsuń