Nazwa, jaką im nadałam nie zwiastuje końca mrozów, niestety, choć bardzo bym chciała.
Kolczyki miały być opublikowane razem ze zdjęciami mojej nowej pracowni, ale ta jeszcze nie jest do końca gotowa, a kolczyki juz długo czekają na swoją kolej - tak samo, jak Anita, która dopiero je dostaje :)
Sutasz to szara, fioletowa i czarna pega (oczywiście z Bukowca), wewnątrz jest macica perłowa i agaty. Na życzenie Anity bigle są czarne, a całość spora - wielkośc kolczyka to 4/6,5cm bez bigli (z biglami 8cm). Kolorystyke dobrałam pod czarne bigle, dodałam swoje ukochane fiolety (dlatego tez zdjęcia miały być publikowane wraz z widokiem na pracownię, która ostatnio zmieniła kolor na fioletowy właśnie :) )
Wraz z biżuterią pomknęły do Anity sznurki (chińskie i pega, dla porównania w szyciu), kamienie, koraliki, bigle i filc, czyli wszystko, co potrzebne do samodzielnego wyhaftowania biżuterii sutasz, a Nitusiek właśnie zaczyna się bawić w sutaszowanie. Mam nadzieję, że moje kolczyki przypadną Anicie do gustu, a haftowanie spodoba sie na tyle, że powstanie masa pięknych , kolorowych prac.
Są zachwycające!
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńPiekne i faktycznie spore :) dziękuję jak tylko otrzymam przesyłkę zaraz napiszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja również uwielbiam fiolety, piękne kolczyki i myślę,że również Twoja pracownia jest niesamowita,skoro w moich ulubionych kolorach:) Pozdrawiam Cię, fajnie,że już wróciłaś:)Czekam na Twoje nowe prace:)!!
OdpowiedzUsuńPrzecudne, połączenie kolorów miodzio...
OdpowiedzUsuńPrzecudne, połączenie kolorów miodzio...
OdpowiedzUsuńCudne!!!
OdpowiedzUsuńależ CUDNE:)
OdpowiedzUsuńKolczyki sa cudne, przydasie tez bardzo, bardzo dziękuje :)
OdpowiedzUsuń