Jeszcze tylko miesiąc i już będzie po wszystkim. Szkoda, że ten czas tak szybko leci..
Tymczasem u mnie w pracowni pełno gałązek, wikliny, sznurka i bombeczek. Tworzą się stroiki wszelkiej maści.
Dzisiejszy wianek to wiklina malowana białą farbą akrylową, suszone gałązki sorgo, szyszki, brokatowe bombeczki , srebrzyste perełki i kilka lodowych kryształków. Muszę przyznać, że podoba mi się ten akcent zieloności na bieli wianka. Taka mała nadzieja na to, że spod śniegu i tak nieługo wyjdzie zielona trawa :)
Jakie piękne, te kolory tak pięknie dobrane, super:-)
OdpowiedzUsuńPiękny :) i zieleń taka żywa
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńWielki szacuneczek, ponieważ jatakich cudów pleść nie potrafię, a tu nie dość, że kolorystyka cieszy oko, piekne dobrane barwy, to perfekcyjnie wykonana robota.Cudo, bedzie komus pieknie drzwi lubściane zdobic na święta.Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńnietypowo zielono jak na święta :D ale komponuje się idealnie :) cudo
OdpowiedzUsuńŚwietny a ta zielone akcenty bardzo mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!:-)
OdpowiedzUsuń